Mam za sobą kilka związków z sieci, ale otwarcie powiem, że wierzę w miłość przez internet. Mam wrażenie, że w sieci jakoś łatwiej można się poznać, choć ostrożności nigdy za wiele. Niektóre nauczyły mnie wytrwałości, inne okazały się pomyłkami i stratą czasu. Podzielę się z Wami historią o tym, jak poznałam Łukasza, mojego męża, mimo bardzo sceptycznego nastawienia z mojej strony na początku naszej internetowej znajomości.