Nie ma to jak… po najbardziej intensywnym roku w życiu, po wielu projektach copywriterskich w ostatni dzień w roku mieć chwilę, żeby tu coś napisać. Śmiech na sali. Nie mam słów na to. Oby chociaż przyszły rok był trochę łaskawy pod tym względem i żebym znalazła więcej czasu na bloga, bo… cholernie tęsknię za takim pisaniem! 🙂