Przyjaźń z gejem – czy warto, czy to ma sens? Też się nad tym zastanawiałam. Jednak wiem, że nie jest łatwo przyznać się do swojej orientacji seksualnej i powiedzieć o tym komuś tak wprost. W końcu nigdy nie wiadomo jak ktoś zareaguje na takie wyznanie…
Małżeństwo zawsze wydawało mi się czymś poważnym i odpowiedzialnym. Czymś, od czego w rzeczywistości nie ma ucieczki, a skok z kilku pięter to ostateczność. Zawsze myślałam, że to nadejdzie nagle, że trzaśnie mnie tak bardzo coś, że zdecyduję się ten krok. Zakochałam się w człowieku nadzwyczaj dobrym, pełnym pasji, bezinteresownym, nieidealnym, choć stabilnym emocjonalnie. Ale w tym wszystkim nie zapomniałam o sobie.
Zacznę od tego, że stały związek to naprawdę coś wielkiego i podziwiam wszystkich, którym się to udało (zarówno tych, którzy uciekli jak i tych, którzy jeszcze nie zwariowali :). Ja tkwię w takim już długo i jakoś specjalnie nie narzekam ;). Stały związek (w zależności od podejścia i zaagażowania) może być źródłem ogromnej siły, wsparcia, ale tylko wtedy, gdy pracuje się nad nim wystarczająco długo. Nie jestem dobra w pisaniu o miłości, ale spróbuję.